show video detail
chujowi partacze z serwisu aut amerykańskich wrocław rakowa
2.0K 8 6 04:10
chujowi partacze z serwisu aut amerykańskich wrocław rakowa
  • Published_at:2012-07-15
  • Category:Autos & Vehicles
  • Channel:pieknykrzysio
  • tags: cars, talk, auto, samochód, pojazd, skrzynia, automatyczna, transmisja, olej, most, dance, taniec, serwis, warsztat, ubezpieczenie, amator, fachowiec, servis, wrocław, amerykańskie, amerykańskich
  • description: serwis aut amerykańskich z ul. Rakowej we Wrocławiu, szybki opis historii naprawy: w 2010 w okolicach czerwca zajeżdżam skrzynię biegów w lincolnie, auto odbieram po tygodniu lżejszy o niespełna 3 tyś, mija rok i dochodzi ok 1000 mil, gdyż nie jest to auto do codziennego użytku, używane na krótkich trasach max do 100 km w miesiącu ok 300 od marca do listopada, zimą ma wolne po całości jak gospodarz od pola. W czerwcu 2011 roku auto zaczyna szwankować, na IV biegu lekko szarpie, wiec jadę do serwisu naprawiającego i się zaczyna, ich niewiedza rujnuje moje auto, z przyczyn słyszę: - problemy z silnikiem, - regulację kick downu, - zapchany filtr, - łożysko oporowe, - konwertor, - sterownik... w międzyczasie auto z coraz bardziej uszkodzoną skrzynią jest "testowane", gdzie każdy znający temat wie że przy podejrzeniu problemu z tzw transmisją czyli skrzynią bezwzględnie trzeba ją zdjąć aby sprawdzić bebechy, w przypadku tych fachowców, wystarczyło czasu aby ukryć poprzednie spierdolenie roboty. Próbowałem zabrać od debila auto w końcu lipca, bo nic nie wnosił ciekawego, jednak parówa nie chciała oddać, proponując coraz to nowsze rozwiązania co do naprawy, generując kolejne koszty. 10 lipca tego roku ponawiam starania odbicia auta oczywiście bez płacenia za suchi i czerstwy chleb, pierw polubownie, później z policją, a na koniec mając w rękawie sowity wpierdol dla właściciela i każdego chcącego stanąć po jego stronie, jednak bozia takich nieuków i oszustów ma pod swoimi skrzydłami i obywa się, auto postanawia wydać oraz wystawić fakturę na 4,3 tyś. Większego pajaca polska ziemia nie nosiła i z chujem na łby pozamieniany jest od dziecka, - bo kto by płacił za pogorszenie stanu w jakim podstawiłem auto? - kto by płacił za błędne diagnozy pseudo serwisu? - w końcu co za debil płaci za niewiedzę kadry warsztatowej? jeżeli się cwel reklamuje że naprawia, że się zna lub kogoś ma od tego, a rzeczywiście nie ma gównianego pojęcia. Tak więc wzywa kolejnego lachona z PZM w sprawie oceny że auto jest poprawnie zrobione, płaci, wymaga, więc rzeczoznawca leci razem z nim z funkcji, bo złamał zasady akredytacji, auto po roku niechęci wydania jest w stanie opłakanym, dach czarny, lakier matowy, wyciek oleju ze skrzyni i po wymianie w tylnym moście dwie potężne plamy pod autem, w skrzyni przed odpaleniem uzupełniają, zapominając o tylnym moście, jedzie fachowiec pełniący funkcję właściciela warsztatu z przygłupim rzeczoznawcą z wrocławskiego PZM, gdzie oboje biorą na siebie odpowiedzialność, ja w tym nie uczestniczę, zostaję na miejscu, łożysko w moście się zaciera, regeneracja dachu, lakieru, innych podzespołów, koszt wstępnie 10 tyś. Mam już pozew do sądu o utratę wartości auta, przetrzymywanie pojazdu prawie rok, dewastację, także raz że nie zapłacę to jeszcze pociągnę od niego...
ranked in date views likes Comments ranked in country (#position)
2012-07-19 1,986 8 6 (Poland,#23)