show video detail
ELEGIA O... - Mishon x Człowiek Warga x R.A.U.
241K 26K 1.4K 02:40
ELEGIA O... - Mishon x Człowiek Warga x R.A.U.
  • Published_at:2015-08-01
  • Category:Comedy
  • Channel:Z Dupy
  • tags: z dupy dupy człowiek warga czlowiek warga warga beka gimbus parodia dubbing heheszki śmieszne funny zdupping zdupy czlowiekwarga elegia baczyński powstanie 1 sierpnia powstanie warszawskie 44 dziedzic marcin dziedzic mishon freakshowmishon ola z voice miasto 44 elegia o chłopcu polskim Lao Che (Musical Group) Polska warszawa World War II (Military Conflict) wojna 2 wojna światowa rau r.a.u. orkiestrau
  • description: http://www.facebook.com/zdupy - Lajkuj Fanpage! http://www.youtube.com/user/programzdupy - Subuj kanał! http://www.rzeczyzdupy.pl - KOSZULKI!!! Jeżeli włączyłeś ten film dla heheszków to niestety rozczaruję Cię. Ten film jest w chuj poważny. Nie jestem piewcą martyrologii, ale wydaje mi się, że do pewnych rzeczy w życiu należy zwyczajnie dojrzeć. Oczywiście wiem, że Powstanie Warszawskie miało swoje racje i słuszność tak samo jak ich w niektórych aspektach nie miało. Niemniej jednak w dzisiejszych czasach coraz śmielej jestem w stanie powiedzieć, że było istotne i w chuj ważne dla tego kraju. Nie chcę za bardzo odpływać w nurt Polski jako męczennika, który żyje każdego 1 sierpnia jednym wydarzeniem bardziej niż sprawami przyszłości. Do stworzenia tego klipu i tej piosenki skłoniły mnie 3 rzeczy. Po pierwsze uwielbiam twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, a „Elegia o…” to mój ulubiony wiersz. Drugą sprawą, głównie tłumacząca obrazek jest książka Marcina Dziedzica, a właściwie album ze zdjęciami „Teraz ’44” gdzie Marcin wykonał tytaniczną pracę i obfotografował każdą miejscówkę spośród 44 zdjęć zrobionych podczas Powstania Warszawskiego. Potem zmiksował te dwa zdjęcia - współczesne i dawne i stworzył coś w chuj oryginalnego i dającego do myślenia. Postanowiliśmy zrobić podobnie - pojechaliśmy w te miejsca gdzie był Marcin i staraliśmy się uzyskać podobny kadr. Tylko ruchomy. Trzecim, ostatnim i najważniejszym powodem dla którego to zrobiłem jest Dziadek Mishon. Jeżeli o kimś w moim życiu mógłbym powiedzieć, że jest bohaterem to chyba właśnie on nadaje się na tę rolę w stu procentach. Józef Fajęcki urodzony w 1929 w grudniu miał 11 lat, kiedy niemieccy żołnierze rozstrzelali całą jego rodzinę w ich mieszkaniu w Warszawie. Razem z nim. Nie zauważyli jednak, że żadna z kul go nie dosięgła. Dziadek Oli przeczekał prawie cały dzień pod ciałami swojej rodziny po czym udało mu się uciec z mieszkania. Z Warszawy. Z Polski. Udało mu się dostać do Anglii. I tutaj ta dramatyczna, traumatyczna historia mogłaby zostać przerwana i już nic więcej nie trzeba by było mówić. Stało się jednak inaczej, ponieważ Dziadek Oli przystąpił do brytyjskiego wojska gdzie szkolił się w walce powietrznej i desantowej, a następnie został przyjęty do Polskich Sił Powietrznych i zrobił rzecz dla mnie niepojętą. Nie mając nikogo w Polsce, wręcz niczego, mając w głowie traumatyczne przeżycia sprzed kilku lat Dziadek Oli wrócił do Warszawy na spadochronie podczas trwającego Powstania Warszawskiego. Wrócił bić się z Niemcami. I co najlepsze - przeżył Powstanie. Przeprowadził się na Śląsk, zakopał mundur w lesie i został bokserem. I tyle. Zdjęcia, które trzymam w ręce to właśnie on. On i jego bohaterstwo. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że nie jestem narodowcem tylko zwyczajnym patriota ze zdrowym, tolerancyjnym podejściem do życia i narodowości. Nie znoszę skrajności, która jest nam co chwilę serwowana przez mentalny gimbopatriotyzm. i chciałem też podziękować Marcinowi Dziedzicowi za inspirację. Mishon za fantastyczny śpiew i pomysł na klip, który dzięki temu jest może troszkę mniej pompatyczny;-) http://www.facebook.com/freakshowmishon http://www.instagram.com/freakshowmishon R.A.U. za stworzenie zajebistego utworu i męczenie się z moim czytaniem;-) http://www.facebook.com/orkiestrau a także Maćkowi Domagalskiemu, który przejechał ze mną całe Śródmieście i Stare Miasto w poszukiwaniu miejscówek z książki i wszystko ładnie skręcił Nie dziękuję montażyście Wojtkowi, który zrobił mnie w chuja i nie zmontował mi tego materiału. Nie jestem mistrzem montażu tym bardziej kiedy zahacza on o bardziej artystyczne aspekty ale musiałem wczoraj udźwignąć ten ciężar i zrobić coś samemu. Tak, są błędy ale chuj. Obserwuj na INSTAGRAMIE: http://www.instagram.com/programzdupy TWITCHU: http://www.twitch.tv/zdupy TWITTERZE: http://www.twitter.com/programzdupy i SNAPCHAT: ZDupy Życzę każdemu z Was aby odnalazł w swoim życiu bohatera.
ranked in date views likes Comments ranked in country (#position)
2015-08-03 166,874 21,982 1,245 (Poland,#13) 
2015-08-04 213,275 24,944 1,381 (Poland,#16) 
2015-08-05 241,456 26,557 1,187 (Poland,#30)