show video detail
Mój dom się spalił i całkowicie zmieniło to moje życie
- Published_at:2019-02-28
- Category:People & Blogs
- Channel:PRAWDZIWE HISTORIE
- tags: Historie Animowane. Czas na opowieść. Prawdziwe historie życiowe.
- description: To jest Johnny. Opowie wam historię o strasznym pożarze, w którym spłonął jego rodzinny dom. Od tamtej pory chłopak patrzy na życie inaczej. Kiedy nasz bohater miał 13 lat, mieszkał ze swoją rodziną w niewielkim, ale pięknym domu. Wszyscy byli ze sobą zżyci i wzajemnie się kochali, ale kochali też to, co posiadali. Dla niektórych słowo „kochać” w odniesieniu do rzeczy może brzmieć dziwacznie, ale Johnny nie potrafi inaczej tego wyrazić. Na przykład, jego książki, jego konsola, jego ubrania i stare zabawki – wszystko to miało dla niego duże znaczenie. Te rzeczy pomagały mu radzić sobie z problemami i pozwalały mu się od nich oderwać. Pewnego dnia, kiedy Johnny wrócił ze szkoły, zobaczył coś strasznego! Jego rodzinny dom stał w płomieniach. Strażacy próbowali ugasić pożar, ale było już za późno – nie dało się niczego uratować. Powiedzieli, że to nie była wina rodziny chłopaka, bo pożar wywołała wadliwa instalacja elektryczna i nie mogli temu zapobiec. To dziwne, ale trudno w pierwszej chwili przyjąć do wiadomości coś takiego – nie myśli się przecież od razu, że to rzeczywiście się stało, a konsekwencje są prawdziwe. Potrzeba czasu, by to zrozumieć Johnny z rodziną nie mieli czasu, żeby się smucić. Musieliśmy znaleźć tymczasowe miejsce, gdzie mogliby żyć. Rozmawiali z różnymi ludźmi i podpisywali dokumenty. Dopiero kiedy znaleźli się ich tymczasowym mieszkaniu na peryferiach miasta, wszystko zaczęło do nich docierać. Stracili tak wiele. Johnny miał już nie zobaczyć swoich starych zabawek i rysunków z dzieciństwa. Rodzicom chłopca wcale nie było lżej – ich dni upływały na niekończącym planowaniu co robić dalej i jak powrócić do normalnego życia. Zastanawiali się, czy może sprzedać rodzinny samochód, zacząć korzystać z autobusu i postarać się o pieniądze na nowy dom? Wtedy rodzice chłopaka zaczęli się kłócić. Dziś Johnny rozumie, że byli zestresowani i zmęczeni, ale on po prostu marzył, żeby od tego wszystkiego uciec. Nie chciał wysłuchiwać ich kłótni. Ta atmosfera wściekłości i rozpaczy tak bardzo męczyła chłopaka, że postanowił coś z tym zrobić! Niestety nie mógł spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, ponieważ mieszkali zbyt daleko. Musiał więc improwizować. Wspinał się na drzewa, chodził nad rzekę, narysował nawet mapę całej okolicy. Na kilka godzin kompletnie zapomniał o nieszczęściu swojej rodziny Dzielnie znosił trudną sytuację, a jednocześnie dobrze się bawił. Zupełnie jak wtedy, gdy był dzieckiem. Poznał też nowych kolegów z sąsiedztwa, a kiedy opowiedział im swoją historię, zauważyli, że naprawdę jest w porządku... Jednak Johnny’emu wciąż szkoda było rodziców, którzy musieli pracować, karmić go i rozwiązywać wszystkie problemy. Mógł podjąć jakąś pracę i trochę pomóc, ale – szczerze - ile może zarobić 13-latek? Chłopak czuł, że jest do niczego i w ogóle mu się to nie podobało. Musiał coś zmienić. Przedtem miał swój świat gier i książek, ale nie chciał się nim z nikim dzielić. Obecnie to nowe miejsce było jego kryjówką przed problemami. Może jego rodzice też potrzebowali czegoś takiego? To, oczywiście, nie rozwiązałoby magicznie wszystkich problemów, ale pewnie zobaczyliby, jak piękna jest ta okolica, i przyniosłoby im to ulgę choćby na jeden dzień. Pewnego dnia Johnny wręczył rodzicom mapę, którą zrobił wcześniej i zaproponował im spacer. Kiedy tak spacerowali po ulicach, chłopiec widział, jak rodzice się uśmiechali - po raz pierwszy od dawna. Po tym spacerze powoli zaczęli odbudowywać relacje. Rodzice chłopca dostrzegli piękno nowej okolicy i postanowili poszukać tutaj domu, który mogliby kupić. Minęły już trzy lata i cała rodzina wreszcie ma nowe miejsce i nowe rzeczy, które mogą kochać. Ale nie ma to dla nich już takiego znaczenia. Te doświadczenia nauczyły naszego bohatera, że rzeczy są ważne, ale ważniejsze jest to, żeby być silną i niezmiennie ciekawą świata osobą, bez względu na okoliczności. Tata Johnny’ego powiedział później: „W zasadzie jestem zadowolony, że tak się stało, bo wzmocniło nas to”. A chłopak jak najbardziej się z nim zgadza. Muzyka: Epidemic Sound: https://www.epidemicsound.com
ranked in date | views | likes | Comments | ranked in country (#position) |
---|---|---|---|---|
2019-03-02 | 271,747 | 13,229 | 1,138 | (,#8) |