show video detail

Pięć Dwa - N.E.O. - Psalm 52
- Published_at:2014-04-09
- Category:Music
- Channel:Pięć Dwa
- tags:
- description: Przedsinglowy utwór z nowej płyty Pięć Dwa "N.E.O" Słowa: Paweł Paczkowski, Przemysław Frencel Muzyka: Paweł Paczkowski Mix i mastering: Paweł Paczkowski Ref. nosimy prawdę w mocno zaciśniętych ustach gdy wokół wyszeczukją tylko hasła Nie chcemy wierzyć w poprawnopolityczne bóstwa Szukamy światła szukamy swiatła nosimy smutek w zmeczonych mądrych oczach i słone łzy nadzieji ostatnie Spomiędzy chmur promienie oświetlają okna Światło nie gaśnie Światło nie gaśnie nosimy siłę spracowanych dłoni i miłość łagodną niesiemy w bezduszne miasto pośród apatii pośród agonii pójdziemy za gwiazdą w jasności jasność Hans: Gdy kolejny obrót ziemi Zmieni kolor słońca w czerwień Przefarbują się półprawdy Aby mogły w nocy świecić Świat się wzburzy w swym szaleństwie Zmieni to co niezmienione Siłą odetnie korzenie I przypieczętuje słowem A gdy wolność będzie pełna I nie będzie żadnych granic To wybuchy szczęścia Odłamkami będą ranić Wszyscy coście dziś biedni I jecie chleb powszedni Tacy mali i nieważni Żyjący w bojaźni Wsłuchacie się w słowa co z ust padną jak wystrzał Poczujecie zapach prochu Kiedy spust będą naciskać Różne racje będą głośno By nawzajem się przekrzyczeć A prawda w samotności Jeszcze ciszej będzie milczeć Deep: Ojcze nasz ktorys jest w niebie popatrz Na twarzach zamiast refleksji brokat Zdrowas mario laski pelna zbednej Dla pedofilii hihierarchii kościelnej Duchu święty co napełniasz serca Przemień złość moją w ten ogień wiary Ochroń mnie przed zalewem szaleństwa Zastępów niosących tu sztandary Martwe litery zapomnianych słów Nazwij na nowo i posklejaj w szyk Uspokój puls gdy braknie tchu Obetrzyj twarz gdy płyną łzy I odpuść, Panie, nasze winy, Tak jak my bliźnim odpuszczamy I z nich największą tą manierę Że monologi te nie są szczere Milczę o wszystkim, co z mego sumienia Uczyniło brudną, ropną ranę O tym co gardło zbyt mocno ściska By mogło zostać wypowiedziane Milczę o zmorach, co kładzie mi noc O zbrodniach podłych w twoje imię O zabitych w dzień przez hipokrytów Za sprawą bomb i iperytu
ranked in date | views | likes | Comments | ranked in country (#position) |
---|---|---|---|---|
2014-04-11 | 22,135 | 813 | 92 |
(![]() |
2014-04-12 | 37,494 | 921 | 104 |
(![]() |
2014-04-13 | 46,336 | 975 | 111 |
(![]() |
2014-04-14 | 52,713 | 1,011 | 116 |
(![]() |
2014-04-15 | 56,259 | 1,042 | 117 |
(![]() |